Wydawnictwo Granna przygotowało bardzo dobrze wykonaną, kolorową grę dla dzieci. Choć nie tylko dla dzieci. To jeden z tytułów, które komercyjny Mikołaj przyniósł dziewczynkom pod choinkę. Święta minęły i natychmiast zabraliśmy się do testowania.
Kto sfotografuje potwora ze szkockiego jeziora? Tylko najlepszym fotografom uda się cynąć najwyżej punktowane zdjęcia Nessi. Turyści zajmują najlepsze wg nich punkty widokowe i mają do wyboru rzucenie kostką i przesunięcie potwora lub przestawienie jednego ze swoich fotografów. Po wykonaniu pierwszej opcji losują z woreczka tyle zdjęć ile części potwora jest widocznych z danego punktu widokowego. Wybierają tylko jedno – to najlepiej punktowane. Wygrywa ten gracz, który uzbiera najwięcej punktów.
Gra jest prosta z bardzo przejżystymi zasadami. W sam raz by zagrać z dziećmi. Graliście w pędzące zółwie? Plansza jest niewiele wiele większa a zasady równie banane. Kolorowa plansza i kolorowe elementy bardzo przykuwają uwagę i sprawiają, że chce się grać.
ZAWARTOŚĆ PUDEŁKA:
- 1 plansza
- 1 dwunastościenna kostka
- 32 kartoniki ze zdjęciami potwora
- 1 woreczek
- 12 figurek fotografów
- 1 figurka potwora z Loch Ness, składająca się z trzech części: głowy, korpusu i ogona
- Czas gry: ok. 20 minut
- dla 2-5 graczy
- od 4 lat
Wydawca: Granna
Wśród natłoku mózgożernych gier, taka właśnie jest potrzebna. Lekka, szybka, przyjemna. Po prostu świetna.