Dziś od rana leje. Właściwie już w nocy zaczęło. Ściana wody i silny wiatr. Temperatura spadła poniżej 16 °C. Niezłe załamanie i tak nienajlepszej pogody. Samopoczucie fatalne. Tylko spać.
Dopiero teraz (23:30) wiatr trochę ucichł. Przestało padać. Generalnie, dzień stracony na nudę. Ale jest szansa na lepsze dni. Jeszcze jutro ma być deszczowo i według prognoz najpóźniej od środy skorzystamy trochę z tegorocznego lata.
Czas na mnie, bo głowa opada a oczy zrobiły się zamglone i jakieś takie mikroskopijne.
Stracony? Nigdy w życiu! 😉 Czasami i ponudzić się jest fajnie, zwłaszcza jak jesteśmy wszyscy 🙂