Ten dzień zaczął się wyjątkowo wcześnie. Po piątej Maja obudziła się z temperaturą 40,3 °C. Szybko więc zaczęliśmy ją schładzać dając wcześniej ibufen. Asia została z Natalią, a ja zabrałem Majkę w drogę do kieleckiego szpitala dziecięcego.
W drodze Maja wymiotowała i chwilę później była już w lepszym stanie, choć nadal z temperaturą powyżej 38 °C. Na izbie przyjęć byliśmy przed 7:00. Zmierzona temperatura była poniżej 37,5 °C. Piętnaście minut później wracaliśmy już do Świerkowego Wzgórza.
Majka w miarę doszła do siebie więc po śniadaniu zdecydowaliśmy się pojechać do Tokarni. Miejsce przepiękne z niesamowitym wiejskim klimatem. W końcu to Muzeum Wsi Kieleckiej. Co ważne na terenie obowiązuje całkowity zakaz palenia :). Ponad dwie godziny łażenia po świeżym powietrzu dało się we znaki zarówno moim nogom jak i głowie. Zbyt duża ilość wciągniętego tlenu musiała zostać zrównoważona 2 minutową sesją wciągania spalin :D. Lekko podwyższona temperatura Majki utrzymująca się przez cały ten czas, przełożyła się na jej zmęczenie i pokładanie się. W ciągu 50 minut dotarliśmy do domu z planem powrotu wcześniej tak aby można było udać się do naszego lekarza. Nie wiedzieliśmy jednak kiedy nastąpi powrót. Na marginesie: bardzo miły personal pracuje na izbie przyjęć w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym im. Władysława Buszkowskiego.
Wracając do Tokarni… cisza, spokój, piękne wiejskie widoczki będące odtworzeniem typowego układu osadniczego wiosek z różnych subregionów Kielecczyzny. Odnaleźć tam można budowle z Gór Świętokrzyskich, Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej, Wyżyny Sandomierskiej i Niecki Nidziańskiej. Oto co odnajdziemy zwiedzając ten założony w 1976 roku Park Etnograficzny:
- Spichlerz klasztorny z Chęcin
- Dom organisty z Bielin z kurnikiem
- Apteka z małego miasteczka z przełomu XIX/XX w.
- Laboratorium, Pracownia krawiecka
- Sklepik
- Kościół z Rogowa
- Dzwonnica z Kazimierzy Wielkiej
- Plebania z Gożlic
- Zagroda z Daleszyc
- Wiatrak rolkowy – tzw. paltrak – z Grzmucina
- Krzyż przydrożny
- Zagroda z Bukowskiej Woli
- Zagroda ze Ślęzan
- Chałupa z Rokitna
- Kuźnia z Radoski
- Wiatrak holenderski z Grzymałkowa
- Wiatrak z Dębna
- Chałupa ze Złotnik z budynkiem gospodarczo-inwentarskim
- Kapliczka słupowa z Bielin
- Zagroda z Sukowa
- Zagroda okólna z Radkowic
- Zagroda z Bielin
- Chałupa ze Słupi Starej
- Chałupa z Bronkowic
- Chałupa z Chrobrza
- Chałupa ze Świątnik
- Studnia kieratowa z Gór Pińczowskich
- Wiatrak holenderski z Pacanowa
- Figurka kamienna św. Jana Nepomucena
- Dwór z Suchedniowa
- Spichlerz ze Złotej
- Ośmiorak z Rudy Pilczyckiej
- Maneż
Informacje o tych obiektach dostępne są na oficjalnej stronie.
Piękna pogoda, która dziś pozwoliła nam w spokoju pospacerować, „swojskie” zapachy, piękne konie oraz przebiegające tu i ówdzie owce, kozy i barany; to wszystko uspokaja i napawa optymizmem. Gorąco polecam wypad do Tokarni.
Aby poprawnie zobaczyć prezentowane zdjęcia ze znacznikiem < ANAGLIF > wymagane są okulary red-cyan.
No i niestety Majka ma tak ogromne wahania temperatury, że wracamy wcześniej do domu. Trudnozbijalna ponad 40-stopniowa gorączka zmusiła nas do spakowania się. Jutro po śniadaniu powrót i wizyta u pediatry.