Tak bardzo wciągnęliśmy się w „hand made”, że zupełnie zapomniałem o czekających wpisach. Przeglądając swoje archiwum ze zdjęciami, natrafiłem na naleśniki. Niby rzecz banalna ale w wykonaniu Natalki zdaje się być wyjątkowa.
Read more
Luźno z życia…
Tak bardzo wciągnęliśmy się w „hand made”, że zupełnie zapomniałem o czekających wpisach. Przeglądając swoje archiwum ze zdjęciami, natrafiłem na naleśniki. Niby rzecz banalna ale w wykonaniu Natalki zdaje się być wyjątkowa.
Read more