Wyszliśmy dopiero ok. 11:30 a na miejsce dotarliśmy po godzinie, bo jak by się wszyscy jednocześnie umówili, że wyjeżdżają za miasto. Były momenty, że ciągnęliśmy się żółwim tempem, a ja nie mogłam się doczekać aż w końcu wysiądę z auta. Gdy byliśmy na miejscu, tuż przy „Łabędzim Szlaku” na który tym razem się zdecydowaliśmy okazało […]
Read more