Po dwóch dniach adaptacji, przyswajania otoczenia po trudach i przedwakacyjnym ścisku przyszedł czas na dobrze nam znane Popolano. Ten sam klimat lekko trącający tandetą ale za to silnie pachnący polentą, dymem, zabawą i świetnym towarzystwem. Zebrało się nas już parę osób. No paręnaście. Parędziesiąt? Chyba już tak. W tym roku jednak przekonałem się do polenty. […]
Read more