To był jeden z piękniejszych jesiennych dni. Zapakowaliśmy rowery do bagażnika i ruszyliśmy do Powsina. Tuż po południu czekało nas dotlenianie.
Read more
Luźno z życia…
To był jeden z piękniejszych jesiennych dni. Zapakowaliśmy rowery do bagażnika i ruszyliśmy do Powsina. Tuż po południu czekało nas dotlenianie.
Read more