Podjeżdżam dziś rano pod szkołę Natalki. Jak zwykle, tuż przed 8:00, jest tłoczno. Mnóstwo dzieciaków, dorosłych i nie mniejsza ilość samochodów. No OK… Wiadomo… szkoła, praca.
Read more
Luźno z życia…
Podjeżdżam dziś rano pod szkołę Natalki. Jak zwykle, tuż przed 8:00, jest tłoczno. Mnóstwo dzieciaków, dorosłych i nie mniejsza ilość samochodów. No OK… Wiadomo… szkoła, praca.
Read moreOto wiersz z darmowego, uniwersalnego podręcznika dla dzieci do półtora metra wysokości.
Read morePewnego dnia szkolnym zadaniem Natalki było napisanie zaproszenia na zabawę sportową. Praca miała zawierać konkretną datę i godzinę rozpoczęcia zawodów. No i najlepiej, by się rymowała. W tworzeniu dzieła mogli uczestniczyć rodzice. Oczywiście skorzystaliśmy z okazji i wspólnie popełniliśmy taki oto wiersz…
Read moreTakie pytania często przewijają się w otoczeniu szkolnym. I nie tylko. Nie ukrywam, że jestem przeciwnikiem kupowania i dawania „małemu” dziecku telefonu komórkowego, tylko po to by dziecko go miało. Traktowania go jak zabawkę.
Read more29 czerwca oficjalnie zakończyliśmy rok szkolny. Niestety rozpoczynają się wakacje. Niestety, bo Natalka tak mówi; już tęskni za szkołą. Nie do pomyślenia za czasów „mojej” podstawówki.
Read more