Florencja – stolica Toskanii – położona była 20 minut drogi od naszego Bagna. Niespełna 12 kilometrów. Podejść w różnym składzie do tego architektonicznego, obleganego przez turystów klejnotu było kilka. Zatem zdjęcia są nie tylko mojego autorstwa. Artur, Iza – wasze.
Do Florencji nasze wyprawy odbywały się w różnych dniach. W ciągu dnia i wieczorem. W czasie deszczu i nie. Miasto faktycznie ładne, klimatyczne. Ciekawsze od Sieny czy Pizy. Ale niestety oblegane przez turystów. To nie mój klimat.
Jedna z pierwszych, najbardziej zapamiętanych wypraw to błądzenie po ścisłym centrum Florencji. Poszukiwanie parkingu w takim miejscu graniczyło z cudem. Wąskie uliczki, tłoczno i jakoś tak nieswojo. Brrrr. Jest! Wreszcie udało się znaleźć upragniony podziemny postój. Niby samochodów dużo… ale obsługa napędza do środka. Wjeżdżamy. Gęsto. Wygląd zakładu mechanicznego, albo nawet jakiejś dziupli. Znowu nieswojo. Ale jest miejsce. Nie ma co narzekać. Chociaż SIEDEM EURO za godzinę to jakaś masakra. No i jest wątpliwość. Dodatkowo okazało się, że trzeba zostawić obsłudze kluczyki do otwartego samochodu. No dziupla jak nic. Po powrocie zastaniemy samochody w częściach. Albo ich nie zastaniemy. Szybka decyzja i robimy zamieszanie. Zwijamy się z tego dziwnego miejsca. Chwila błądzenia po uliczkach i trafiamy na jakąś męską dzielnicę. Ojoj, niedobrze. Te spojrzenia w moją stronę!!! Aż okno zamknąłem, bo nie wiedziałem na ile spodoba się moja gęba 🙂 Nie mój klimat. Dość żwawym tempem dotarliśmy na przedmieścia. Parking za darmo. Miło. Bezpiecznie.
Miasto zostało założone przez Etrusków – lud mieszkający w północnej Italii. Później (82 r.p.n.e.) zniszczone przez Lucjusza Korneliusza Sullę… i odbudowane przez Juliusza Cezara w 59 r.p.n.e. Przetrwało do dzisiaj, choć Florencja musiała się niejednokrotnie bronić przed najazdami i podbojami. Od 1183 r., kiedy to miasto ogłosiło się komuną miejską, następował dynamiczny, trwający wiele stuleci, czas rozkwitu i rozwoju. Handlu i bankierstwa. Od 1434 r miastem zaczął rządzić florencki ród kupiecki i bankierski. W 2 połowie xv w. Medyceusze doprowadzili Florencję do największej potęgi gospodarczej i kulturalnej. Po 1537 roku nastąpił dalszy rozwój. Był to czas, kiedy w mieście tworzyli Michelangelo i Leonardo da Vinci. W 1737 roku Florencja przeszła pod władanie austriackich Habsburgów. W latach 1801-1808 Florencja była stolicą historycznego państwa włoskiego – Etrurii, w 1860 roku stała się częścią istniejącego od średniowiecza historycznego królestwa Sardynii. W latach 1865-1870 miasto było stolicą Zjednoczonych Włoch.
Obecnie ponad 366-tysięczne miasto jest stolicą… Toskanii i prowincji Florencja. We Włoszech istnieje 110 prowincji. Prowincje są częścią regionów, na które został podzielony kraj. W każdej prowincji jest określona liczba gmin. W prowincji Florencja jest ich 44.
A co z zabytkami? Tych jest bardzo dużo. Ale z racji określonej ilości czasu i ogólnego ukierunkowania na Toskanię mogę je tylko wymienić. Oto kilka z nich:
- Basilica di santa Croce – kościół św. krzyża uznaje się za najważniejszą świątynią franciszkańską we Włoszech.
- Battistero di San Giovanni Battista – Baptysterium Jana Chrzciciela to najstarszy (IV-VI w.)budynek na Piazza San Giovanni.
- Cattedrale di Santa Maria del Fiore, Duomo – Katedra Matki Boskiej Kwietntej, budowana blisko 600 lat.
- Ponte Vecchio – Most Złotników to najstarszy z florenckich mostów na rzece Arno. W IV w. nad skrajnymi arkadami zostały wzniesione małe budynki. Początkowo rzeźników, później złotników.
- Giardino dei semplici – Założony przez Niccolò Tribolo w 1545 roku Ogród botaniczny.
- Galleria degli Uffizi – najstarsze i najsłynniejsze muzeum w Europie.
- Palazzo Pitti – renesansowy pałac położony na połudiowym brzegu Arno.
- Museo archeologico nazionale – założone w 1870 roku Narodowe Muzeum Archeologiczne.
- Loggia del Mercato Nuovo (Mercato del porcellino) – zbudowany w połowie VI wieku florencki targ.
- Palazzo Vecchio – dosłownie „stary pałac”. Początkowo był siedzibą republiki florenckiej. Później pełnił rolę ratusza.
Poniżej zdjęcia wykonane przez Izę i Artura…
Oczywiście lista ciekawych miejsc jest znacznie dłuższa… A po powrocie – kobiece ognisko na leżakach basenowych i późnowieczorne mycie włosów bursztynowym trunkiem. Świadkowie zdarzenia wiedzą o co chodzi 😀
Przepiękna!
Aż żałuję, ze mnie wtedy nie było 😉
Piękna to prawda, ale bardzo glośna i niemiłosiernie zatloczona.
A wiesz, że ja dopiero po przeczytaniu książki dana Browna Inferno, dowiedzialam sie o takich ciekawych miejscach jak korytarz Vasariego?
Ja wolę małe, klimatyczne miasteczka, jak San Gimignano i niezwykłe miejsca jak Saturnia
Tak, tak… mniejsze – ciekawsze. Nie oklepane. Saturnia jest mi nieznana. Ale San Giminiano będzie w kolejnych wpisach. Zaglądaj jeszcze 🙂
Florencja jest klimatyczna ale zdecydowanie do zwiedzania poza sezonem (albo w nocy;)… )
A ja polecam wybrać się do Florencji jesienią. Byłam w październiku i było świetnie – jeszcze ciepło, ale nie upalnie, a tłumy o wiele mniejsze niż latem. W sumie bez problemu udało się się odwiedzić wszystkie atrakcje nie czekając w zbyt długich kolejkach (max. kilkanaście minut).